Elektryka i tynki
Data dodania: 2014-05-28
Witam,
na budowie nareszcie pojawiają się efekty, do tej pory były robione instalacje które bardzo długo się ciągnęły jak dla mnie bez efektów :-). Ale ruszyły tynki i już po pierwszym dniu w domu ogromna zmiana, jaśniej i pomieszczenia wydają się dużo większe :-)
Tynki kładziemy cementowo-wapienne z nidy super lekkie. Nie planujemy kłaść gładzi, ale ostateczną decyzję podejmiemy jak wyschną. Firmę znaleźliśmy w necie. Pojechaliśmy pooglądać ich pracę w realu i nam się spodobało, dodatkowo inwestorka u której pracowali polecała ich. Jak na razie idzie szybko i sprawnie, jeżeli mamy jakieś uwagi poprawiają od ręki. Poniżej fotki z elektryki i pierwszego dnia tynków.
Elektryka schody:


Skrzynka dolna i zamurowany błąd ekipy:

I początek tynków:



Dodatkowo przed tynkami musieliśmy podmurować ściankę kolankową, aby dobrze połączyć ściankę z sufitem podwieszanym. Użyliśmy bloczków ytong.

Pozdrawiam
na budowie nareszcie pojawiają się efekty, do tej pory były robione instalacje które bardzo długo się ciągnęły jak dla mnie bez efektów :-). Ale ruszyły tynki i już po pierwszym dniu w domu ogromna zmiana, jaśniej i pomieszczenia wydają się dużo większe :-)
Tynki kładziemy cementowo-wapienne z nidy super lekkie. Nie planujemy kłaść gładzi, ale ostateczną decyzję podejmiemy jak wyschną. Firmę znaleźliśmy w necie. Pojechaliśmy pooglądać ich pracę w realu i nam się spodobało, dodatkowo inwestorka u której pracowali polecała ich. Jak na razie idzie szybko i sprawnie, jeżeli mamy jakieś uwagi poprawiają od ręki. Poniżej fotki z elektryki i pierwszego dnia tynków.
Elektryka schody:


Skrzynka dolna i zamurowany błąd ekipy:

I początek tynków:



Dodatkowo przed tynkami musieliśmy podmurować ściankę kolankową, aby dobrze połączyć ściankę z sufitem podwieszanym. Użyliśmy bloczków ytong.

Pozdrawiam
Komentarze